W Kastylii i Leónie urodziło się pierwsze pisklę orła przedniego, gigantycznego orła, który wyginął w XIX wieku, co wywołało szeroką debatę.

Biolodzy i ekolodzy skrytykowali projekt ponownego wprowadzenia gatunku, promowany przez Transición Ecológica, który został wstrzymany przez Asturię i Kantabrię, podczas gdy GREFA uważa to wydarzenie za „historyczny kamień milowy dla hiszpańskiej bioróżnorodności”.

Pisklę orła przedniego urodzone w Kastylii i León po tymczasowym wyjęciu z gniazda w celu umieszczenia nadajnika GPS.

Orzeł przedni jest gigantycznym ptakiem – rozpiętość jego skrzydeł może osiągnąć 2,5 metra – który wyginął na Półwyspie Iberyjskim pod koniec XIX wieku, choć nadal występuje w krajach skandynawskich. Ponad sto lat później, dzięki projektowi reintrodukcji GREFA (Grupo de Rehabilitación de la Fauna Autóctona y su Hábitat – Grupa ds. Rehabilitacji Rodzimej Fauny i Jej Siedlisk), w Kastylii i Leónie urodziło się pierwsze pisklę tego gatunku. „Odzyskanie gatunku to radość, to historyczne wydarzenie dla hiszpańskiej bioróżnorodności” – zauważa Ernesto Álvarez, prezes organizacji zajmującej się ochroną przyrody. Projekt, finansowany początkowo przez Ministerstwo ds. Transformacji Ekologicznej, rozpoczął się w 2021 roku w Asturii i Kantabrii, ale wprowadzanie nowych osobników zostało wstrzymane po krytyce ze strony biologów i ekologów. Utworzone pary rozpoczęły już rozmnażanie.

„Orzeł bielik jest największym orłem w Europie i wyginął w Hiszpanii z powodu prześladowań, jakim był poddawany. Na szczęście obecnie stopniowo odzyskuje swoją pozycję” – zauważa Álvarez. GREFA wypuściła 25 osobników w Asturii i Kantabrii, z których pozostało 17, a wśród nich powstało sześć par. „To bardzo mało jak na tak duży kraj, ale pokazujemy, że nawet przy niewielkim wsparciu pary rozwijają się, osiedlają się i rozmnażają” – kontynuuje.

Pisklę orła przedniego urodzone w północnej części Kastylii i León odpoczywa w swoim gnieździe.

Samiec urodził się w maju ubiegłego roku. Mając mniej niż dwa miesiące, pracownicy organizacji wyjęli go na krótko z gniazda, aby oznakować go GPS-em – jest to gatunek zdolny do pokonywania tysięcy kilometrów – i ważył już wtedy 3,5 kg, co daje wyobrażenie o wielkości tego drapieżnego ptaka, który w wieku dorosłym może przekroczyć pięć kilogramów.

Rodzicami są dwa czteroletnie orły bieliki, samiec Pimiango i samica Mansolea, których imiona nawiązują odpowiednio do miejscowości w Asturii, gdzie realizowany jest projekt reintrodukcji gatunku, oraz do jej dialektu. Lokalizacja gniazda nie została podana do wiadomości publicznej, „aby uniknąć jakichkolwiek zakłóceń dla tej pary europejskich orłów bielików i ich pisklęcia”, twierdzi organizacja. „Myśleliśmy, że pierwsze pisklę pojawi się nieco później, chociaż jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że odbudowa populacji gatunków przebiega szybciej niż przewidujemy, tak jak miało to miejsce w przypadku pustułki lub innych gatunków. Nie zdarza się często, aby rozmnażały się tak szybko, to ogromna radość” – zauważa prezes.

Pracownicy i wolontariusze GREFA z tzw. Projektu Orzeł Błotny obserwowali parę lęgową przez ponad 500 godzin wiosną i latem tego roku. W połowie 2024 roku zespół ten wykrył, że para ta zarządza terytorium, potwierdzając proces budowy gniazda na drzewie od lutego 2025 roku. Pod koniec marca samica orła przedniego rozpoczęła inkubację, a na początku maja urodziło się pierwsze pisklę orła przedniego w Hiszpanii.

Jeden z rodziców pisklęcia orła bielika przelatuje nad obszarem gniazda.

Ministerstwo ds. Transformacji Ekologicznej (Miteco), które uznaje tego drapieżnika za wymarłego w Hiszpanii, zainicjowało w 2021 r. projekt reintrodukcji orłów bielików – sprowadzonych z Norwegii – kierowany przez GREFA za zgodą Asturii i Kantabrii, w ramach którego wypuszczono 25 osobników na wybrzeżu kantabryjskim. Departament, któremu przewodniczy Sara Aagesen, zainwestował 360 000 euro w odbudowę gatunku.

Jednak projekt nie wszystkim się podoba. Kilku naukowców i organizacji ekologicznych — takich jak Ecologistas en Acción Asturias i SEO/Birdlife — ostrzegło przed potencjalnymi problemami, jakie ten drapieżnik może spowodować zarówno dla rybołówstwa i hodowli zwierząt, jak i dla innych gatunków. Krytyka ta spowodowała, że Asturia i Kantabria, które w 2021 r. poparły tę inicjatywę, wycofały się z niej w 2023 r., pozostawiając ptaki w skomplikowanej sytuacji administracyjnej: osobniki pozostają na wolności i są monitorowane – pozostało ich 17 – ale nie można wypuszczać kolejnych, jak planowała organizacja GREFA w celu ponownego wprowadzenia gatunku. W rzeczywistości Transición Ecológica przestała finansować projekt.

Być może dlatego narodziny miały miejsce w innej wspólnocie, Kastylia i León, dzięki współpracy władz tej wspólnoty. Według organizacji ekologicznej, w znakowaniu GPS gniazda tego pisklęcia wsparcie techniczne zapewniło również Ministerstwo ds. Transformacji Ekologicznej oraz agenci ds. środowiska z władz Kastylia i León.

Mila Palmroos/ author of the article

Piszę artykuły o praktycznych poradach na każdy dzień, dzielę się prostymi trikami, które ułatwiają codzienność i pomagają dbać o siebie.

Mefese